Rozmowa z Michałem Stachowem, prezesem Zarządu Dolnośląskiego Centrum Zdrowia Psychicznego sp. z o.o. na temat nowoutworzonego Centrum Zdrowia Psychicznego dla dzielnicy Psie Pole we Wrocławiu.
- Jak funkcjonuje Dolnośląskie Centrum Zdrowia Psychicznego?
– Nasza oferta skierowana jest do osób wymagających pomocy w zakresie leczenia chorób psychicznych, psychosomatycznych, uzależnień i zaburzeń emocjonalnych. Oferujemy opiekę całodobową, dzienną i ambulatoryjną. Po zakończeniu leczenia każdy pacjent ma możliwość kontynuowania terapii w poradniach działających przy Dolnośląskim Centrum Zdrowia Psychicznego (DCZP).
Naszym nadrzędnym celem jest osiąganie i utrzymanie wysokiego poziomu usług medycznych w zakresie psychiatrii, wprowadzanie nowoczesnych metod leczenia i terapii ze szczególnym uwzględnieniem wysokiego standardu warunków pobytu pacjentów oraz ciągłe tworzenie jak najlepszych możliwości i rozwiązań dla rozwoju spółki. Centrum dysponuje fachową i doskonale przygotowaną kadrą specjalistów. Rozwijamy nasze usługi m.in. poprzez otwarcie Centrum Zdrowia Psychicznego.
W strukturze DCZP, w siedzibie spółki, funkcjonują izba przyjęć, oddziały psychiatryczne leczenia całodobowego – w tym oddział o podwyższonym nadzorze, oddziały dziennego pobytu, oddziały leczenia nerwic, oddziały leczenia uzależnień oraz poradnie specjalistyczne.
W lutym tego roku uruchomiliśmy Centrum Zdrowia Psychicznego. Centra mają zapewniać pacjentom kompleksową pomoc psychiatryczną w poradniach, oddziałach dziennych i stacjonarnych. Pomoc jest natychmiastowa i dostosowana do potrzeb pacjenta w dowolnym problemie o podłożu psychicznym. Wdrożony system polega na przeniesieniu ciężaru opieki psychiatrycznej z zamkniętego szpitala psychiatrycznego (tzw. modelu izolacyjnego) do środowiska lokalnego.
- Na jaką pomoc mogą liczyć osoby przychodzącego do Centrum?
– Centrum Zdrowia Psychicznego (CZP) to miejsce, w którym bezpłatną pomoc medyczną, psychologiczną i socjalną mogą uzyskać osoby doświadczające kryzysu zdrowia psychicznego lub cierpiące z powodu choroby psychicznej.
- Czy liczba potrzebujących pomocy gwałtownie wzrosła w ostatnich latach? Czy wpływ na to ma także pandemia koronawirusa?
– Nie wszyscy uświadamiają sobie, że zaburzenia psychiczne są poważnym i narastającym problemem, nie tylko w Polsce, ale dosłownie na całym świecie. Dolegliwości psychiczne to jeden z najpoważniejszych problemów zdrowotnych, zaraz po chorobach układu krążenia i nowotworach. Przed pandemią w Polsce leczyło się psychiatrycznie około 1,6 miliona osób, a teraz zapotrzebowanie na świadczenia z zakresu psychiatrii, wzrosło jeszcze bardziej. Przymusowa izolacja, ograniczenie kontaktów społecznych, obawa przed chorobą lub śmiercią, bardzo osłabiły kondycję psychiczną Polaków. Wojna w Ukrainie też nie buduje poczucia komfortu psychicznego Polaków. Na to nakłada się poziom opieki psychiatrycznej w Polsce, który już zanim zaczęła się pandemia, był bardzo słaby. Główne problemy, z jakimi borykała się polska opieka psychiatryczna, to zbyt niski poziom finansowania, deficyt kadr, brak koordynacji działań, a także duże ograniczenia i nierówności terytorialne w dostępie do świadczeń.
- Czy do Centrum trafiają seniorzy, którzy powinni być raczej pod opieką geriatrów, a kierowani są do was, bo brakuje lekarzy tej specjalności?
-Nasze społeczeństwo szybko się starzeje. Osoby w wieku powyżej 65 r. ż. stanowią obecnie ok. 14,7 proc. populacji, a w roku 2035 – według szacunków GUS – będzie ich ponad 23 proc. Seniorzy wymagają odpowiedniej opieki medycznej, dostosowanej do ich potrzeb i specyfiki schorzeń. Na świecie od kilkudziesięciu lat rozwijana jest geriatria – specjalistyczna dziedzina medycyny, kompleksowo zajmująca się zdrowiem, chorobami i opieką nad osobami w wieku podeszłym. Ale w Polsce nie funkcjonuje sprawny system opieki medycznej nad pacjentami w podeszłym wieku zwłaszcza nad osobami, które wykazują zaburzenia psychiczne spowodowane wiekiem.
Podstawą kompleksowego systemu opieki geriatrycznej jest odpowiednia liczba lekarzy specjalistów w tej dziedzinie medycyny. Starzenie się społeczeństw powoduje wzrost kosztów opieki medycznej i świadczeń socjalnych. Stanowi także wyzwanie organizacyjne dla całego systemu opieki zdrowotnej w tym psychiatrycznej. Seniorzy leczenie w podmiotach leczniczych o profilu psychiatrycznym w większości przypadków z powodzeniem mogliby funkcjonować w swoim środowisku, gdyby zostali objęci kompleksową opieką lekarzy specjalizujących się w leczeniu seniorów.
- W ramach programu pilotażowego we Wrocławiu w lutym przy ul. Bończyka 11-13 uruchomiony został punkt zgłoszeniowo-konsultacyjny Centrum Zdrowia Psychicznego. Jakie są najważniejsze założenia tego programu pilotażowego?
– Pilotaż Centrów Zdrowia Psychicznego to fragment Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego. Centra to model środowiskowy uznawany współcześnie za najlepsze rozwiązanie systemowe dla psychiatrycznej opieki zdrowotnej w Polsce. Sprzyja on uzyskiwaniu lepszych wyników w procesie zdrowienia i przywracania uczestnictwa społecznego osób z problemami zdrowia psychicznego, a także przeciwdziałaniu zjawisku stygmatyzacji.
Jedną z podstawowych zasad pilotażu jest odpowiedzialność terytorialna oznaczająca obowiązek opieki w zakresie podstawowej opieki psychiatrycznej nad lokalną społecznością zamieszkującą obszar działania CZP.
CZP udziela pomocy czynnej długoterminowej, krótkoterminowej, doraźnej oraz konsultacyjnej. Zapewnia kompleksowość, jak i koordynację udzielanych świadczeń. Osoby korzystające z pomocy czynnej i długoterminowej mają opracowane indywidualne plany terapii i wyznaczonego koordynatora opieki. Istotną nowością w systemie opieki nad pacjentami jest możliwość zatrudnienia asystentów zdrowienia (ekspertów przez doświadczenie) udzielających wsparcia psychicznego osobom korzystającym ze świadczeń CZP.
- W ilu placówkach w kraju jest on prowadzony?
– Obecnie w Polsce działają 33 centra, obejmują one zasięgiem 12 proc. populacji, dla której są przeznaczone, czyli osób powyżej 18. roku życia. Przyznam, że w sytuacji pandemicznej Centra sprawdziły się bardzo dobrze, dzięki temu, że mają bardzo elastyczny model finansowania. Mogą błyskawicznie dostosować się do zmieniających się warunków, na przykład podjąć decyzję o przejściu na teleporady. Centra są odpowiedzialne za określone obszary działania, a ich pracownicy znają swoich pacjentów.
- Co zmienia się w modelu opieki nad osobami z problemami psychicznymi?
-Dzisiejszy stan psychiatrii jest rezultatem braku odpowiednich działań przez wiele lat. Problemem, który odziedziczyliśmy jest to tradycyjny model opieki psychiatrycznej charakteryzujący się leczeniem w warunkach szpitalnych i krótkimi wizytami u lekarza specjalisty w Poradniach Zdrowia Psychicznego. Ten model nie wykorzystuje możliwości jakie daje pomoc psychologiczna czy psychoterapia w zdrowieniu pacjenta i przywracaniu pełnionych ról społecznych.
Dotychczasowy system oparty na lekarzu jako fundamencie ochrony zdrowia psychicznego nie ma zastosowania w CZP. Pacjent ma kontakt z lekarzem, kiedy to jest niezbędne. Do opieki nad pacjentem zaangażowany jest inny personel medyczny, pielęgniarka ze specjalizacją z dziedziny pielęgniarstwa psychiatrycznego, psycholog, terapeuta, asystent zdrowienia.
Nie w każdym kryzysie psychicznym lekarz jest niezbędny. Jest to istotna zmiana do podejścia do opieki nad pacjentami oraz zwiększenia dostępności do lekarza psychiatry poza Centrami. Centra zdrowia psychicznego służą przede wszystkim transformacji leczenia psychiatrycznego z opartego głównie na izolacji w szpitalach na rzecz, o ile to tylko możliwe, leczenia blisko domu, w trybie ambulatoryjnym. Ich celem jest uczynienie opieki psychiatrycznej bardziej dostępną i zróżnicowaną, dostosowaną do potrzeb indywidualnych pacjenta.
- Czy nowe rozwiązanie jest tańsze i bardzie efektywne, dzięki czemu będzie można pomóc szybciej większej liczbie pacjentów?
– Pacjent powinien przede wszystkim korzystać z terapii przebywając w swoim środowisku, a nie w szpitalu, który zazwyczaj ma uboższą ofertę terapeutyczną. W Polsce średni pobyt pacjentów w szpitalu z powodu chorób psychicznych wynosił 35 dni, podczas gdy w Belgii, Irlandii i Holandii odpowiednio – 9, 12 i 13 dni. Obecny system lecznictwa jest tak skonstruowany, że 70 proc. pieniędzy wydajemy na leczenie szpitalne, a tylko 1 proc. na opiekę środowiskową. Zadaniem opieki środowiskowej w aspekcie ekonomicznym jest więc obniżenie nakładów na leczenie szpitalne na rzecz leczenia środowiskowego, które jest bardziej przyjazne pacjentom i efektywniejsze.
- Czy są to osoby w kryzysie psychicznym czy także walczące z uzależnieniami?
– Centrum nie udziela świadczeń opieki zdrowotnej dzieciom i młodzieży poniżej 18. roku życia oraz osobom uzależnionym. W przypadku zgłoszenia się osób nieuprawnionych do korzystania ze świadczeń CZP nasi pracownicy wskażą odpowiednie placówki, w których pacjenci (zwłaszcza osoby z uzależnieniem) będą mogli znaleźć odpowiednią pomoc i leczenie.
- Czy faktycznie można tu uzyskać pomoc bez czekania w kolejce? Jak to wygląda praktycznie? W jakich godzinach działa punkt?
– Dolnośląskie Centrum Zdrowia Psychicznego sp. z o.o. uruchomiło Punkty Zgłoszeniowo-Konsultacyjne w dwóch lokalizacjach: nr 1 przy wybrzeżu J. C. Korzeniowskiego 18 (Tel. 572-289-848) oraz nr 2, przy ul. Bończyka 11-13 (Tel. 690-021-404). Punkty czynne są od poniedziałku do piątku w godz. 8 -18.
Do Centrum można się zgłosić w każdej chwili, w ustalonych godzinach, szukając pomocy dla siebie lub dla bliskiej osoby, której stan budzi niepokój. Pacjentowi mogą towarzyszyć osoby z jego otoczenia, do których ma zaufanie, które oferują mu swój czas i zainteresowanie. Za zgodą pacjenta osoba bliska, wskazana przez niego osoba może uczestniczyć w konsultacji, badaniu, rozmowach i sesjach terapeutycznych. Podczas pierwszej wizyty pacjent zawsze uzyska wsparcie, lekarz-psycholog przeprowadzi wywiad, a w razie potrzeby objęcia dłuższą opieką, przy akceptacji pacjenta ustalony zostanie plan leczenia adekwatny do problemów, z którymi on się zgłosił. W przypadku, kiedy stan pacjenta zostanie uznany przez specjalistę za poważny, czyli wymagający pilnej pomocy, leczenie zostanie wdrożone nie później niż w 72 godziny od wizyty.
- Czy w nagłych przypadkach specjalistyczna pomoc dociera także do domu pacjenta?
– Pacjenci w ramach opieki czynnej obejmowani są opieką Zespołu Leczenia Środowiskowego. Zespoły wyjazdowe tworzą lekarz-psychiatra, psycholog, pielęgniarka, terapeuta środowiskowy, a także asystenci zdrowienia. Podstawową formą kontaktu z pacjentami są wizyty domowe w postaci skoordynowanych oddziaływań medycznych, terapeutycznych i socjoterapeutycznych. Oferta skierowana jest głównie do osób z przewlekłymi zaburzeniami psychicznymi, które zakończyły leczenie w oddziale całodobowym lub dziennym i wymagają dalszej intensywnej opieki.
Celem pracy zespołu jest skrócenie czasu pobytu pacjenta w oddziale całodobowym, a w niektórych przypadkach uniknięcie hospitalizacji i zapobieganie nawrotom choroby. Najprościej można powiedzieć, że Zespół Leczenia Środowiskowego przyczynia się do poprawy ciągłości leczenia i jego efektów. Zespół wyjazdowy interweniuje, gdy zachowanie pacjenta wskazuje na to, że z powodu zaburzeń psychicznych może on zagrażać bezpośrednio własnemu życiu lub życiu innych osób. Interwencja jest potrzebna również wtedy, gdy chory nie jest zdolny do zaspokajania podstawowych potrzeb życiowych. Interwencja zespołu może zapobiec pogłębieniu zaburzeń poprzez zastosowanie działań zgodnie z Ustawą o ochronie zdrowia psychicznego.
- Zainteresowany zgłasza się do punktu, uzyskuje doraźną pomoc i co dalej się z nim dzieje, trafi do kolejki do przychodni?
– Każdym pacjentem przyjętym do CZP, który wyraża wolę dalszego leczenia, zajmuje się koordynator opieki. Koordynator opieki nie tylko realizuje z pacjentem indywidualny program terapeutyczny, ale współpracuje z jego rodziną i środowiskiem, a gdy jest to potrzebne – utrzymuje kontakt z odpowiednimi placówkami leczniczymi, czyli szpitalem, poradnią oraz innymi instytucjami i organizacjami społecznymi. Osoba będąca pod opieką CZP otrzymuje kompleksową i wielospecjalistyczną pomoc.
- Z czego wynika, że dwa istniejące w stolicy Dolnego Śląska punkty zgłoszeniowo-koordynacyjne działają na Psim Polu? Czy to oznacza, że mieszkańcy innych części miasta mają mniej problemów? Czy z pomocy Punktów mogą korzystać wszyscy mieszkańcy miasta, a jeśli tak, to na jakich warunkach? Jeśli nie, dlaczego?
– W naszym programie programie formalnie obejmuje wsparciem dorosłych mieszkańców wrocławskiej dzielnicy Psie Pole, dwie lokalizacje punktów zgłoszeniowo-koordynacyjnych zapewniają pacjentom większą dostępność. Przypomnę, że celem działania Centrów jest możliwość uzyskania świadczenia „blisko domu”. Będziemy też pomagać mieszkańcom z innych dzielnic Wrocławia, jeżeli tylko się do nas zgłoszą.
- Czy są plany rozwoju sieci punktów konsultacyjnych we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku?
– Tak, są takie plany, ale zacznijmy od liczb. Ponad dwa lata funkcjonowania Centrum Zdrowia Psychicznego na terenie województwa dolnośląskiego umożliwiło wychwycenie różnic w finansowaniu CZP, a dotychczasowym zakresem świadczeń psychiatrycznych w regionie. Stawka na jednego dorosłego mieszkańca naszego regionu wynosiła w 2019 r. – 65,49 zł z uwzględnieniem wszystkich form pomocy. Niestety, dane z 2020 r. nie są miarodajne z uwagi na stan zagrożenia epidemicznego. Natomiast ryczałt w Centrum Zdrowia Psychicznego, w ramach którego udzielane sa świadczenia w trybie ambulatoryjnym, dziennym i stacjonarnym, był na poziomie 74,86 zł na jednego mieszkańca. Gdyby podoba stawka obejmowała populację dorosłych poza CZP, to nakłady na psychiatrię dorosłych byłyby w skali roku wyższe o prawie 22 mln zł. Zarówno kompleksowość, jak i lepszy sposób finansowania Centrum, wyznacza kierunek zmian w świadczeniach psychiatrycznych na Dolnym Śląsku. Nasz region znacząco bowiem odbiega od poziomu wdrażania Centrów w kraju. Odsetek ludności w wieku powyżej 18 lat objęty CZP u nas wynosi – 4,66 %, w Polsce – 12 %, a w Warszawie – 25 %. Zgodnie z wytycznymi Narodowej Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego, na początku 2020 r. Samorząd Województwa Dolnośląskiego, zlecił opracowanie dokumentu określającego podział całego regionu na tzw. obszary odpowiedzialności Centrów Zdrowia Psychicznego. Dokument ten był konsultowany z przedstawicielami NFZ, Uniwersytetu Medycznego, a także dwukrotnie zaopiniowany przez każdy powiat i ostatecznie został uchwalony przez Zarząd Województwa Dolnośląskiego – 12 maja 2020 roku, uchwałą nr 2091/VI/20 – w sprawie przyjęcia dokumentu „Obszary odpowiedzialności Centrów Zdrowia Psychicznego dla Województwa Dolnośląskiego”.
Zmiana modelu opieki psychiatrycznej wymaga koordynacji na poziomie regionalnym, ale również współpracy z władzami powiatowymi w zakresie spójnej strategii świadczonych usług na rzecz zdrowia psychicznego mieszkańców. Spójność rozumiana jest tu zarówno terytorialnie, ale również pod względem zakresu – jako ochrona zdrowia, pomoc społeczna, wspieranie zatrudnienia osób z problemami psychicznymi.
Kolejnym bardzo dużym wyzwaniem jest ewentualne „przemieszczanie” oddziałów psychiatrycznych ze szpitali psychiatrycznych do lokalnych szpitali wielospecjalistycznych. Reasumując – najbardziej pożądanym kierunkiem zmian jest stworzenie na terenie województwa dolnośląskiego kolejnych Centrów Zdrowia Psychicznego jako optymalnego sposobu zabezpieczenia pomocy psychiatrycznej dla pacjentów w kryzysie.
Reforma psychiatrii wymaga nie tylko zmian prawnych, organizacyjnych i finansowych, ale też zmiany myślenia o człowieku, jego głębokich potrzebach i pragnieniach oraz o roli rodziny i sieci społecznej w procesie zdrowienia. Leczenie blisko domu pomaga nie skazywać ludzi doświadczających kryzysu jedynie na rolę osoby przewlekłe chorującej psychicznie. Organizacji Centrów Zdrowia Psychicznego jest fundamentalną koncepcją, której realizacja ma szansę dokonać totalnej transformacji polskiego systemu opieki psychiatrycznej.
- Wrocław stał się przystanią dla wielu migrantów, uciekających przez wojną na Ukrainie, czy oni także mogą uzyskać pomoc w Centrum Zdrowia Psychicznego? Na jakich zasadach?
-Trudne doświadczenia ostatnich lat, takie jak pandemia, wzrost inflacji, a teraz wojna w Ukrainie nasiliły stany lękowe u wielu ludzi. Doniesienia z ostatnich dni o lombardowych budynkach, pociskach rakietowych czy śmierci cywilów, które dzieją się tuż za naszą granicą, potęgują strach i obawy przed konfliktem zbrojnym w Polsce. To zupełnie normalne, że ten lęk się pojawia. Większość osób odczuwa wzmożony niepokój, który sam w sobie nie jest niczym złym i może być adaptacyjny. Obecnie dominującym tematem u większości domów w Polsce, ale także w gabinetach psychoterapeutycznych jest wojna w Ukrainie, a konkretnie próba przystosowania się do kompletnie nowej rzeczywistości, z którą mamy do czynienia. Ustawa o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa umożliwiła podmiotom leczniczym na udzielanie świadczeń na takich samych zasadach jak obywatelom polskim, w tym dostępności do leczenia psychiatrycznego. Wszyscy specjaliści oferują pomoc. Warto wiedzieć, że uruchomiony został bezpłatny telefon kryzysowy Polskiego Forum Migracyjnego w języku ukraińskim i rosyjskim nr 669-981-038, który działa trzy razy w tygodniu: w poniedziałki w godzinach 16-20, w środy od godz. 10-14 oraz w piątki od godz. 14-18.